Tutaj powinien być opis

Klasa IV w Przemyślu i okolicach

31 maja uczniowie klasy IV brali udział w szkolnej wycieczce. Z Piwody pojechali do Siedlisk – miejscowości położonej tuż przy granicy z Ukrainą – gdzie znajduje się jeden z fortów Twierdzy Przemyśl. Fort Salis Soglio, nazwany tak od nazwiska inżyniera, który go zaprojektował, służył do obrony, ale znajdują się w nim również stanowiska artyleryjskie. Jest dość dobrze zachowany, a jego tajemnicze zakamarki, podziemne przejścia i tunele wzbudziły ogromne zainteresowanie, zwłaszcza chłopców. Trudno im było opuścić tak ciekawe miejsce. Ale w Przemyślu czekała już Pani przewodnik, która, pokazując uczniom najciekawsze zabytki miasta, opowiadała o historii tego dawniej królewskiego grodu. Spacer po Starym Mieście upłynął bardzo szybko. Uczniowie odwiedzili dobrego wojaka Szwejka, zrobili sobie zdjęcie z niedźwiadkami z przemyskiej fontanny i zjedli pyszne lody. Zwiedzili Muzeum Dzwonów i Fajek oraz podziwiali miasto ze szczytu Wieży Zegarowej. Następnie wyjechali na najwyżej położony punkt widokowy Przemyśla – wzgórze Zniesienie z Kopcem Tatarskim upamiętniającym pokonanie Tatarów. Rozciąga się stąd rozległa panorama Pogórza Przemyskiego i Kotliny Sandomierskiej. Wspaniała pogoda sprzyjała pięknym widokom. Uzupełnieniem wizyty w grodzie nad Sanem były zjazdy torem saneczkowym i obiad w McDonald's. Ostatni punkt wycieczki to Arboretum w Bolestraszycach. Mianem tym określa się wyodrębniony obszar, na którym uprawiane są rośliny dla celów naukowych i hodowlanych. Nie trzeba było zachęcać do słuchania przewodnika, który pozwalał wszystkiego dotknąć, powąchać, sfotografować, a przy tym opowiadał przeróżne ciekawostki dotyczące flory i fauny ogrodu. Można się było na przykład dowiedzieć o istnieniu orzechów wodnych, obserwować „efekt lotosu” na liściach tej rośliny czy zobaczyć niezwykle rzadką dawidię chińską zwaną drzewem chusteczkowym. Okazało się, że całkiem niedaleko można wiele zobaczyć i spędzić miło czas. W drodze powrotnej do domów uczniowie już snuli plany kolejnego wyjazdu...